Co Karpacz ma wspólnego z odkryciem Ameryki?

dodano 13 Stycznia 2014  
 
Co Karpacz ma wspólnego z odkryciem Ameryki?

Czy wiecie czego symbolem są smoki, a czego węże? Co oznacza położona w poziomie ósemka? Z czym utożsamiane są łabędzie? Czy wiecie jaką mają moc i skąd się wzięły runy? Czy potraficie mi powiedzieć kto odkrył Amerykę? I najważniejsze – Jaki związek mają te wszystkie pytania z Karkonoszami? Okazuje się, że mają.

 

 

 

Wikingowie i Vang
 
Mówi się, że w Karpaczu zawierane są szczęśliwe małżeństwa, ale oczywiście nie w dowolnym miejscu Karpacza. Pary, których ślub rokuje dobrze to ponoć te, które pobrały się w kościółku Wang. Ta niepozorna atrakcja turystyczna – drewniany mały kościół -przyciąga rzesze turystów. Przyczyną tego faktu jest jego niekonwencjonalna historia, a dokładniej rzecz biorąc czas i miejsce pochodzenie. Jego nazwa wzięła się od miejscowości, w której powstał – Vang i która płożona była nad jeziorem Vang w południowej Norwegii. Jest on dziełem Wikingów – skandynawskich wojowników, którzy znani byli z organizowania orężnych wypraw morskich. Dotarli oni do Ameryki na długo przed Kolumbem, stając się tym samym pierwszymi znanymi nam Europejczykami na Nowym Kontynencie. Karkonoski kościółek wybudowali na przełomie XII i XIII wieku. W 1841 roku został on jednak sprzedany, rozebrany na części i przewieziony do Szczecina, aby po długich przeprawach ostatecznie w roku 1844 zostać osadzonym w Karpaczu na swoim obecnym miejscu. Jest on nie tylko żywym okazem przepięknej historii nordyckiej, ale ciekawym dziełem architektonicznym wykonanym z bardzo trwałej sosny norweskiej, nasączonej żywicą. Najbardziej jednak przyciąga jego symbolika, która jest nie lada gratką dla wielbicieli doszukiwania się znaczeń i interpretowania symboli, podlegającym wraz z upływem czasu i zmianami kulturowymi, istotnym przeobrażeniom.
 
Węże i pradawne ptaki nocy
 
Już samo wejście jest niezwykle ciekawe. Przepiękne ozdobione odrzwia zewnętrzne, które stanowią niejako wejście do kościołka, ozdobione są plątanina roślin i węży. Pytanie „co może oznaczać ta mieszanka?” stanowi przedmiot domysłów i badań licznych amatorów sztuki i naukowców. Wiadomo natomiast, że węże w symbolice norweskiej równały się złu. Utożsamiano je ze światem zmarłych i uważano za największe zagrożenie nordyckiego Yggdrasila czyli drzewa życia ze względu na to, że niszczyły jego korzenie. Plątanina roślin i węży jest więc jakby splątaniem życia ze śmiercią. Wszystko to zaś wieńczone przez znajdujące się na kapitelach lwy, strzegące wejścia do świątyni. Samo wnętrze jest jeszcze bardziej bogate i podatne na interpretacje. Jednym z jego najciekawszych elementów są zaś skrzydlate smoki rozrywające ósemkę, która położona jest w poziomie. Co to oznacza? Zdania są podzielone choć króluje teoria, że jest to symbol odwiecznej walki dobra ze złem. Ma to sens jeżeli wziąć pod uwagę, że pozioma ósemka jest symbolem nieskończoności zaś smoki w mitologii nordyckiej były stworami o dość ambiwalentnej naturze. Odznaczały się one nieskończoną mądrością i były strażnikami skarbów, ale jednocześnie stanowiły silnie złowrogie zagrożenie. Mówiono o nich „pradawne ptaki nocy” jako, że za dnia kryły się w swych jamach po to, aby wyjść z nich, gdy zapadnie zmrok. Oprócz skrzydlatych smoków można w świątyni zobaczyć także twarze wikingów z wysuniętymi rozdwojonymi językami, które przekazują swoje doświadczenie i mądrość nowym pokoleniom.
 
Sekretne runy i ich moc
 
Na północnym portalu kościółka zwiedzający dostrzegą zaś pismo runiczne, które może się poszczycić długą choć nie do końca jasną historią. Samo słowo „runa” oznacza „tajemnicę” i stąd przypuszcza się, że było to pismo tajemne, służące rytuałom religijnym choć istnieje też pogląd, że używano go również w życiu codziennym. Dawne ludy europejskie miały podobno wierzyć, że pismo runiczne zostało objawione ludziom przez Boga. Nie wiadomo jednak skąd pochodzi ani kiedy powstało. Znane były w każdym razie już za czasów Cesarstwa Rzymskiego i niekiedy właśnie południe Europy wskazuje się jako miejsce ich pochodzenia. Współcześnie ruch New Age uznaje runy za symbole, przywołujące energię duchów. W samej Norwegii istnieje ponad 1600 zapisów runicznych. Niezależnie jednak od tego w jakich celach i na jakich stadiach rozwoju ludzkiego używano zapisów runicznych, pewne jest, że ich istnienie wzbudza dreszcz niepokoju i tajemnicy. Nie wiadomo też do końca, co oznacza zapis w kościółku choć najbardziej prawdopodobną wersją jest „Eindridi rzeźbił (portal), chudy palec, syn Olafa złego.„, co oznacza tyle, że napis na portalu został wykonany przez mężczyznę o chudych palcach i imieniu Eindridi oraz, że miał on złego ojca o imieniu Olaf. Pismo runiczne, węże i smoki to jednak nie wszystko, co możemy ujrzeć w kościółku. Zawiera on także wiele innego rodzaju symboli, których tematyka jest iście… chrześcijańska.
Łabędzie serce i smocze paszcze czyli eklektyzm w całej okazałości.
 
W kościele Wang odnaleźć można również krzyż chrześcijański wykonany w 1844 roku przez Jakuba z Janowic, a także postać Chrystusa wyrzeźbionego przez tego samego artystę w roku 1846. Znajduje się w nim również zabytkowa chrzcielnica z Wałbrzycha oraz kandelabry wzniesione po obu strontach ołtarza, na których widnieją rzeźby łabędzi i serc, symbolizujących kolejno: wierność i miłość. Jak to się ma do run i węży? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami. Z pewnością jednak tego typu eklektyzm robi wrażenie, a kunszt artystyczny twórców jest niezaprzeczalnie wysoki. Zapraszam zatem do zobaczenia kościółka Wang na własne oczy.
 
Co to są maszkarony? Gdzie w kościółku Wang znaleźć można elementy łodzi Wikingów? W którym miejscu przed ołtarzem znajdują się sceny ze Starego Testamentu? No i wreszcie – gdzie w świątyni starożytni wojownicy pozostawiali swoją broń i sieci? Zachęcamy do własnych poszukiwań odpowiedzi na powyższe pytania.
 
 
tekst: Paulina Sopata/ radiokarpacz.pl
fot.: Alek Kowzan
Autor: radiokarpacz.pl
‹ zobacz wszystkie aktualności

Dodaj komentarz

komentarzy : 0

Brak komentarzy. Skomentuj pierwszy!

E-mail
Tytuł (*)
Treść (*)
(*) Pola wymagane