Czuję się zmanipulowany- oświadczenie Wiesława Tomery

dodano 03 Lipca 2014  
 
Czuję się zmanipulowany- oświadczenie Wiesława Tomery

W związku z wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 2 lipca 2014 r., utrzymującego w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 11 marca 2014 r., uznającego mnie za kłamcę lustracyjnego, pragnę złożyć następujące oświadczenie :



- Sądy Okręgowy i Apelacyjny badając złożone przeze mnie w 2007 roku Oświadczenie lustracyjne oparły się na dokumentach i materiałach SB z lat 1980 -89 oraz zeznaniach wyłącznie byłych funkcjonariuszy SB , przy czym Sądy nie próbowały w najmniejszym stopniu wyjaśnić istotnych rozbieżności w zeznaniach świadków i dokumentach , zgłaszanych przeze mnie i mojego adwokata w trakcie rozpraw. Nie przesłuchano także świadków, o których przesłuchanie wnosiliśmy.

- W badanym okresie , czyli przed z górą 30 laty (!) , byłem pracownikiem Jeleniogórskich Zakładów Farmaceutycznych "Polfa". Z uwagi na ważne znaczenie produkcji zakładu dla gospodarki i obronności kraju , a także stosowania w produkcji niebezpiecznych surowców i materiałów , firma była przedmiotem szczególnego nadzoru organów bezpieczeństwa państwa , a kontakty pracowników nadzoru z funkcjonariuszami SB były nieuniknione. Pod szczególnym zainteresowaniem służb znalazłem się na przełomie lat 1979/80 , podczas badania okoliczności znacznych strat produkcyjnych do których doszło na kierowanej przeze mnie Sekcji Produkcji Sterydowych. Na tę okoliczność byłem wielokrotnie przesłuchiwany. Do przesłuchań tych dochodziło w najczęściej pomieszczeniach Komendy Wojewódzkiej MO na wezwanie mnie w charakterze świadka przez organ bezpieczeństwa. Odbywały się one na za wiedzą pracodawcy , gdyż wezwania wręczał mi osobiście Kierownik Działu Kadr. Wykonywałem je jako polecenia służbowe. Nigdy nie inicjowałem żadnych spotkań z funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa.

- Wypełniając dwukrotnie w roku 2007 Oświadczenia lustracyjne stanąłem przed trudnym wyborem , gdyż ustawodawca nadał oświadczeniu układ zero -jedynkowy ( 0- 1 ). Miałem jednoznacznie oświadczyć czy byłem lub nie byłem tajnym
współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa. W oświadczeniu brak jest rubryki określającej czy lustrowany miał kontakty z organami bezpieczeństwa państwa , z czego one wynikały , na czym one polegały itp. Świadomy , że miałem kontakty ze służbami bezpieczeństwa , ale nigdy nie podpisywałem żadnych zobowiązań do współpracy złożyłem Oświadczenia , że nie byłem współpracownikiem organów bezpieczeństwa. O fakcie ,że Służba Bezpieczeństwa traktowała mnie jako współpracownika i że nadano mi pseudonim "BARBARA" dowiedziałem się 25 lipca 2013 roku (!!!) z ust Pani Prokurator IPN. Okazała mi ona moją teczkę , w której były wewnętrzne dokumenty sporządzone przez SB dotyczące mojej osoby , o których istnieniu nie miałem pojęcia.

- Czuję się zmanipulowany przez służbę bezpieczeństwa i pokrzywdzony przez Sądy. Tworzone bez mojego udziału i mojej wiedzy dokumenty , posiadające do niedawna klauzule : "Tajne" , "Tajne specjalnego znaczenia" do których dostęp mieli wyłącznie ich twórcy i ich bezpośredni przełożeni traktowane są jako prawdy objawione nie podlegające wątpliwościom. Zawsze myślałem ,że w Sądach wątpliwości przemawiają na rzecz oskarżonego. W praktyce okazało się jak bardzo byłem w błędzie. Udowodnienie ,że prawda była inna jest po ponad 30-tu latach praktycznie niemożliwe ponieważ główni autorzy zapisów nie żyją , a wiedza świadków wybranych przez IPN i Sądy ( wyłącznie byłych SB-ków) jest mocno ograniczona , bądź wybiórcza. Wygląda na to ,że rację mieli Ci którzy po uchwaleniu ustawy lustracyjnej głosili , że jej realizacja będzie pośmiertnym triumfem SB.

- Będę wnosił do Sądu Najwyższego o kasację wyroku , ale jestem zobligowany jemu się podporządkować. Na jego mocy z dniem jego ogłoszenia tj. 2 lipca 2014 roku przestaję pełnić funkcję radnego Rady Miejskiej Jeleniej Góry.

Dziękuję moim Wyborcom za okazywane mi zaufanie , które umożliwiło mi wybór na zaszczytną funkcję radnego Rady Miejskiej Jeleniej Góry w czterech kolejnych kadencjach. Powierzony mi przez wyborców mandat zawsze starałem się wypełniać jak najlepiej. Wsłuchiwałem się w ich problemy i propozycje , które zgłaszałem w formie interwencji , interpelacji lub wniosków do budżetu miasta. Składam podziękowania wszystkim osobom , które pomagały mi w wypełnianiu funkcji radnego. Wykorzystując zdobyte doświadczenie samorządowe mam zamiar dalej aktywnie działać społecznie na rzecz Jeleniej Góry i jej mieszkańców , w innym niż dotychczas charakterze.

Wiesław Tomera, Jelenia Góra, 3 lipca 2014

 

za: jg24.pl

Autor: RED
‹ zobacz wszystkie aktualności

Dodaj komentarz

komentarzy : 0

Brak komentarzy. Skomentuj pierwszy!

E-mail
Tytuł (*)
Treść (*)
(*) Pola wymagane