Gorzkie refleksje przed wyjazdem do Soczi

Dwa tysiące złotych za promocję miasta to mówiąc delikatnie… mało. Zgadza się z tym twierdzeniem zarówno bobsleista Dawid Kupczyk, jak i burmistrz Mirosław Górecki. Ten drugi w rozmowie zaznaczył, że może to i mała suma, ale do tej pory sportowiec nie otrzymywał żadnych pieniędzy.

 

Dla Dawida Kupczyka, pilota bobslejowej czwórki i dwójki, chorążego reprezentacji będzie to piąta olimpiada.

 

- Zawsze jedzie się po medale. Ja jednak na nie nie liczę. Biorąc od uwagę sprzęt, jaki mamy to dobrze będzie jak zajmiemy miejsce punktowane. Zmagaliśmy się z wieloma problemami począwszy od braku pieniędzy a na kontuzjach kończąc. – komentował Dawid Kupczyk.

 

Mniej powściągliwy w komentowaniu przygotowań do Igrzysk Olimpijskich w Soczi i możliwościach drużyny był trener Andrzej Kupczyk.

 

- Żeby zapewnić wyniki to trzeba mieć warunki finansowe, a ja w tym momencie mam poziom Bangladeszu. Nawet takie państwa jak Serbia, Słowacja, Czechy mają budżet trzy razy większy od naszego. – poinformował trener Andrzej Kupczyk- przy dobrej dyspozycji jesteśmy w pierwszej piętnastce- dodał.

 

Najgorszy jest brak zrozumienia i podstawowej wiedzy na temat dyscypliny w ministerstwie sportu.

 

- Nowi ludzie, którzy przyszli do władzy pytają mnie, dlaczego robię zgrupowana latem w cyklu przygotowawczym przed olimpiadą. U nas jest siedem miesięcy przygotowań fizycznych. My siłowo nie odbiegamy od ciężarowców. Nie ma zrozumienia. Jest niestety całkowita ciemnota, zacofanie. Poważnie myślę nad rezygnacją- skwitował trener kadry.

 

Przypomnijmy, że do Soczi jedzie także dwóch jeleniogórzan Paweł Mróz i Michał Kasperowicz i Daniel Zalewski.