Halloweenowy korowód w Cieplicach
Przez plac Piastowski przeciągnął w środę wieczorem korowód przebierańców, którzy do woreczków zbierali łakocie. Celtycki obyczaj, najpopularniejszy w USA, Wielkiej Brytanii i Irlandii wkracza w nasze progi. Dużą grupę przebierańców, dzieci i dorosłych prowadziła wiedźma, w którą wcieliła się Katarzyna Stefanowicz.
Cieplicką paradę przebierańców Halloween zorganizowało Towarzystwo Miłośników Cieplic, a odzew był bardzo duży. O godzinie 17 przed wejściem do parku zdrojowego zebrało się kilkudziesięciu przebierańców, małych i dorosłych. Były czarownice, zombi, wampiry i duchy. Głównym wydarzeniem była wędrówka od sklepu do sklepu i zbieranie cukierków oraz łakoci. Gdy torby zapełniły się słodyczami, odbył się konkurs na najlepsze przebranie. Wygrała mała wiedźma z haczykowatym nosem, ale inne stroje też robiły wrażenie.
Odbył się też konkurs na najciekawszą dynię z wyszczerzonymi zębami. Te zgłoszone dyniorzeźby robiły wrażenie!
Zabawa odbyła się, mimo nawoływania Kościoła o nie poddawaniu się modzie płynącej zza oceanu. Parada odbyła się w Cieplicach po raz drugi, a jeszcze kilka lat temu przebierańcy zbierający cukierki po domach byli dziwnym symbolem Ameryki. Dzisiejsi rodzice uczniów czy przedszkolaków Halloween we własnych szkołach nie mieli. Pojawiło się niedawno i staje się kolejną obok andrzejek, jasełek, walentynek, bali karnawałowych i innych wydarzeń, imprezą w kalendarzach szkół.
Halloween spotyka się z krytyką z powodu łączenia go z pogańskimi obrządkami Celtów i Rzymian. Zabawę za niebezpieczną uważa kościół rzymskokatolicki, prawosławny, luterański oraz inne kościoły protestanckie. Jednocześnie od obchodzenia Halloween w Polsce odcinają się słowiańskie związki wyznaniowe kultywujące rodzimy zwyczaj Dziadów. Noc z 31 października na 1 listopada jest także ważnym świętem w Kościele Szatana. To też powoduje potępianie Halloween i utożsamianie go z kultem diabła.
Dodaj komentarz
komentarzy : 0
Brak komentarzy. Skomentuj pierwszy!