Janusz Zaorski w JCK
12 Listopada 2013
W ramach obchodów Święta Niepodległości, w piątek (8 listopada) w Jeleniogórskim Centrum Kultury odbyły się liczne projekcje filmu „Syberiada polska”. Po pokazach widzowie mogli porozmawiać z twórcą, który przyjechał do Jeleniej Góry. Janusz Zaorski opowiadał o tym, dlaczego nakręcił film i dlaczego temat zsyłek na Sybir jest tak ważny dla Polaków.
Pokazy dla szkół były organizowane od godz.9.00. Młodzież stanęła przed wymagającą lekcją historii. Projekcja o godz. 17.00 była otwarta dla wszystkich, wstęp na nią był bezpłatny. Spotkania z reżyserem zostały zorganizowane w godzinach popołudniowych i wieczornych.
-Oglądajcie ten film jak obraz zwycięstwa- mówił twórca.
„Syberiada polska” to opowieść o młodym chłopcu, Janku, o jego rodzinie i znajomych. Wszyscy, wraz z wkroczeniem wojsk Armii Czerwonej do Polski, zostają zesłani na Syberię. Na miejscu panują koszmarne warunki. Rozpoczyna się walka z okrutnym NKWD, obozową rzeczywistością i bezlitosną naturą. W międzyczasie Janek przeżywa najzwyklejsze młodzieńcze rozterki, które wydają się błahostką w porównaniu z życiem na Syberii, jednak dla chłopca są równie ważne, co walka o każdy nowy dzień.
-Starałem się, poprzez głównego bohatera, dotrzeć do młodych ludzi. Chciałem, by każdy z nich znalazł w filmie kawałek siebie- powiedział Janusz Zaorski-To film o dojrzewaniu w ekstremalnych warunkach, we wszechobecnym terrorze. Jednak, mimo wszystko, bohater ma takie same przeżycia, jak dzisiejsza młodzież: pierwsze zakochanie, pierwszy pocałunek.
Reżyser przyznaje, że spotkania z widzami są bardzo ważną częścią jego pracy. Widząc reakcje odbiorców stara się wychwycić błędy, które popełnił i wczuć się w ich rolę. Wszystkie obserwacje bierze pod uwagę w kolejnych realizacjach.
-90% kinowej widowni to młodzi ludzie. Próbuję ich zrozumieć, podjąć tematy, które są dla nich interesujące i ująć je w taki sposób, by skupić ich uwagę- dodał reżyser.
Janusz Zaorski przypomniał, jak ważna jest pamięć o historii. Twierdzi, że warto o wspominać tak tragiczne wydarzenia, szczególnie teraz, kiedy jest to legalne. Kiedy nie ma cenzury, nie zamyka się ust i można swobodnie mówić o przeszłości.
Autor: Beata Peda
‹ zobacz wszystkie aktualności
Dodaj komentarz
komentarzy : 0
Brak komentarzy. Skomentuj pierwszy!