Młodzież z OHP Mysłakowice przeciera szlaki turystyczne

dodano 13 Marca 2014  
 
Młodzież z OHP Mysłakowice przeciera szlaki  turystyczne

W dniach 08-09.03.14 ośmioosobowa grupa z naszego Ośrodka pod opieką Oli i Michała członków Stowarzyszenia "Skalny Most " miała możliwość uczestniczenia w dwudniowej wycieczce po Pogórzu Kaczawskim.

 

Dla wszystkich wycieczkowiczów była to pierwsza taka wyprawa w życiu. Wycieczka rozpoczęła się od wręczenia każdemu uczestnikowi plecaka, śpiwora, niezbędnika do jedzenia oraz samego jedzenia, które musieliśmy nosić ze sobą, a było tego sporo . Następnie Ola i Michał wyjaśnili nam jakie będą obowiązywały zasady i przedstawili plan wycieczki.

Na początku było łatwo z Ośrodka pojechaliśmy do Bolkowa Takm zwiedziliśmy zamek. Zabawnie i ciekawie opowiedziane historia, legendy i miejskie mity, pozwoliły nam zapomnieć na chwilę o ciężarze jaki mieliśmy na plecach.

Mieliśmy dużo czasu aby zwiedzić muzeum regionalne.

-Było fajnie, bo mogliśmy zajrzeć w każdą dziurę, dotknąć każdego interesującego nas eksponatu- powiedizał jeden z uczestników.

Po jakimś czasie ruszyliśmy dalej i tutaj dopiero tak naprawdę rozpoczęła się nasza przygoda, do punktu docelowego było 15 kilometrów.  Po drodze zwiedziliśmy jeszcze jeden zamek w Świnach, wywarł on na nas duże wrażenie.

Kiedy dotarliśmy na miejsce dla większości wielkim zdziwieniem było to, że aby zjeść trzeba samemu wymyślić menu i je przygotować. Żeby było ciepło należy rozpalić w kominku. Umywalka i źródło wody do picia to pobliski potok górski, oddalony kilka metrów od domku, w którym mieszkaliśmy. 

Nie było czasu na długie analizowanie warunków. Szybko się zorganizowaliśmy. Każdy dostał zadanie do wykonania i po godzinie siedzieliśmy juz szczęśliwi i zadowoleni przy przygotowanym posiłku. Organizatorzy przygotowali dla nas wiele gier i atrakcji, podczas których zapomnieliśmy o wszystkich niewygodach, bolących nogach, plecach oraz o problemach i troskach dnia codziennego.

Na drugi dzień nie czekało na nas śniadanie, to nie był sen, nie byliśmy w Ośrodku, trzeba było wstać i zrobić wszystko samemu, a jeszcze ta przerażająca a może jednak bardziej orzeźwiająca poranna toaleta w górskim potoku. Nie było tak strasznie jakby mogło się wydawać, daliśmy radę pokonać swoje lęki. Jednak wszystko co fajne szybko się kończy.

Dwudniowy wypad w góry bardzo przypadł młodzieży do gustu, pytali kiedy odbędize się kolejna wycieczka. Przewodnicy zapewnili nas, że nie jest to nasz ostatni wyjazd i że mają dla nas jeszcze kilka ciekawych atrakcji.

Miło było usłyszeć, że młodzi ludzie ze Stowarzyszenia "Skalny Most" pozyskują pieniądze od sponsorów i chcą dzielić się swoimi pasjami z młodzieżą. Pokazali wychowankom ośrodka, jak można wykorzystywać  czas wolny do osiągnięcia pewnych wartości, pielęgnowania zdrowia i przekształcania warunków swego życia zgodnie ze swoimi potrzebami i aspiracjami. Ponadto wysoką wartością wycieczki było praktyczna i spostrzeżeniowa konfrontacja z rzeczywistością, co pomaga uczestnikom w zrozumieniu danych treści nauczania i ich przyswojenia.

Wycieczka stworzyła wyjątkowo korzystne warunki dla zwrócenia uwagi na charakter wychowanka, na braki w jego wychowaniu, na jego moralną i społeczną postawę. Wyjazd stwarzał dobre warunki dla pogłębiania wychowania zespołowego, a to przybliża okazję do wspólnego przeżywania tego samego, choć nie w ten sam sposób, przez każdego z uczestników. 

Dziękujemy członkom Stowarzyszenia "Skalny Most" za możliwość uczestniczenia w wycieczce i miło spędzone wspólne chwile.
 
 
tekst i foto: Beata Kocela, wychowawca OSiW w Mysłakowicach
 
Autor: RED
‹ zobacz wszystkie aktualności

Dodaj komentarz

komentarzy : 0

Brak komentarzy. Skomentuj pierwszy!

E-mail
Tytuł (*)
Treść (*)
(*) Pola wymagane