Oprawcy karpia?

dodano 23 Grudnia 2013  
 
Oprawcy karpia?

Po raz kolejny przez media ogólnopolskie, regionalne i lokalne przetoczyła się dyskusja, jak handlować karpiem? Sprzedawać go żywego i zabijać w domu, czy powinien być już uśmiercony przed sprzedażą i gdzie powinien tracić życie. Polski karp jawi się prawie jak hiszpański byk, którego zabijanie szpadą przez torreadora dla zabawy gawiedzi też jest uważane za wsteczne okrucieństwo. My karpia nie zabijamy na arenach, dla uciechy widzów, ale odcinamy mu głowę dla smaku i tradycji. Dla krytyków to znęcanie się nad zwierzętami, a grupy ekologicznych aktywistów nawołują – Uwolnić Karpa !!

W dyskusję nad losem karpia włączają się też media zagraniczne. Niemiecki Die Welt napisał między innymi - Polskę czeka tym samym konflikt na miarę debat wokół walki byków w Hiszpanii lub wokół polowania na ptaki we Włoszech. Ochrona zwierząt stoi tu oko w oko z tradycją. W kampanii "Jeszcze żywy karp" połączyli siły intelektualiści, wśród nich pisarka Olga Tokarczuk. Dla pisarki zwyczaj trzymania najpierw karpia w wannie, by potem zatłuc go w kuchni tłuczkiem do mięsa jest "szczególnie barbarzyńskim zwyczajem, który przez całe życie psuje mi Boże Narodzenie i z powodu którego przygotowania do Wigilii są horrorem. Sprzedawczyń na rynku, w sklepach i supermarketach to nie rusza. Stoją za wielkimi zbiornikami, w których pływają ryby, siatką wyciągają dla klientów egzemplarze, wrzucają je do wypełnionego wodą foliowego worka albo wiadra i kasują po około 16 złotych za kilogram.

Zły karp

Hałas wokół karpia jawi się jako interesujący przyczynek do równania całej zjednoczonej Europy do jakiegoś wydumanego wzorca wykuwanego po kryjomu w Brukseli. Czy jest tak krytykowany, bo jest częścią tak nielubianej przez euroautorytety, tradycji chrześcijańskiej, zmieszanej zresztą ze zwyczajami wcześniejszymi, jeszcze pogańskimi? Tego nie wiemy, ale faktem jest, że 90 procent sprzedawanych w Polsce hodowlanych karpii trafia do klientów w czasie adwentu. Rocznie jest to około 10 milionów sztuk, więc jak mało które danie potrawy z karpia mają religijną symbolikę.

Można je smażyć, piec, gotować z nich zupę, podawać karpia po żydowsku, po kurpiowsku, śląsku, pieczonego i w galarecie. Karpie w Polsce są ostatnim w Unii Europejskiej zwierzęciem hodowlanym, który sprzedawany jest żywy, a ubojem zajmuje się kupujący. Jak zapewniają obrońcy zwierząt, nie walczą oni z tradycją jedzenia karpia, tylko z tradycją sprzedaży żywych ryb.

Autor: RED
‹ zobacz wszystkie aktualności

Dodaj komentarz

komentarzy : 0

Brak komentarzy. Skomentuj pierwszy!

E-mail
Tytuł (*)
Treść (*)
(*) Pola wymagane