Pełna sala podczas "Płynących wieżowców"

dodano 19 Lutego 2014  
 
Pełna sala podczas Płynących wieżowców

Tomasz Wasilewski to reżyser,  który mimo młodego wieku, już spełnia swój amerykański sen. Ostatnio tworzył "Płynące Wieżowce".

To film, który zdobył uznanie na międzynarodowych konkursach.   "Płynące wieżowce" to film szczególny, ze względu na tematykę i sposób realizacji. Film to historia Kuby , który będąc z Sylwią,  zaczyna czuć coś szczególnego do Michała. To prowadzi do osobistej tragedii każdego z bohaterów.  

 

Wczoraj, tuż po projekcji filmu w kinie Lot, odbyło się spotkanie z reżyserem.   - Zależy mi na wywołaniu w widzach skrajnych emocji- powiedział Tomasz Wasilewski- Za granicą ludzie odbierali film jako historię o miłości,  po prostu. Polskie podejście do tego tematu zmienia się,  ale wciąż różnimy się od innych narodowości.  

 

Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy, który prowadził spotkanie zwrócił uwagę na realizację filmu. - Mieliśmy 5 miesięcy prób- wyjaśnił reżyser- Sprawa była o tyle trudna, że starałem się nagrywać wszystkie sceny w całości,  bez cięć. To było trudne, bo w montażu nie da się nic naprawić.   Widzowie pytali m.in.o to, czy były jakieś kontrowersje w związku z filmem. - Kazano usunąć plakat filmu z Placu Konstytucji, bo był naprzeciwko okien którejś z partii.

 

- Poza tym nie interesuje mnie to, co dzieje się poza filmem- zapewnil Wasilewski- Zależy mi jedynie na wzbudzeniu silnych emocji. Film po projekcji 'oddaję' wam, widzom.

 

 

 

Autor: Beata Peda
‹ zobacz wszystkie aktualności

Dodaj komentarz

komentarzy : 0

Brak komentarzy. Skomentuj pierwszy!

E-mail
Tytuł (*)
Treść (*)
(*) Pola wymagane