Wandale w Cieplicach

W miniony weekend wandale uszkodzili galerię Przystani Twórczej na Placu Piastowskim w Cieplicach. -Zgłosimy to na policję, jednak póki co szkody musimy naprawić sami -powiedziała dyrektor Przystani Twórczej, Ewelina Marciniak.

Jelenia Góra jest miastem monitorowanym, co oznacza, że prawdopodobnie akt wandalizmu został nagrany.

-Obrazy z kamer ogląda tylko jedna osoba. Jeżeli dyżurny zauważy niebezpieczną sytuację, reagujemy natychmiast- informuje Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej.

Nie zawsze udaje się zareagować, ponieważ dyżurny monitoringu musi przyglądać się obrazom ze 150 kamer, które są zamontowane na terenie Jeleniej Góry. Stanowisko to nie jest obsadzone przez całą dobę.

-Dlatego ważne jest, by zgłaszać szkody, bo wtedy monitoring staje się podstawą do odnalezienia sprawcy- dodaje Artur Wilimek.

Dyrekcja jeszcze nie zgłosiła szkody, ale ma taki zamiar.

-Do tego czasu i tak musimy naprawić to na własną rękę. Poprosimy o nagranie z monitoringu, ale pewnie zajmie to dużo czasu i odnalezienie sprawców będzie trudne- twierdzi Ewa Marciniak.

Koszt naprawy to około 500 zł. Zniszczone elementy galerii zostały rozmontowane, ponieważ mogły zagrażać bezpieczeństwu przechodniów.To nie pierwszy raz, gdy tablice Przystani Twórczej zostały zniszczone.

-Poprzednio ktoś wjechał w galerię samochodem, a w naprawie pomogli nam mieszkańcy Cieplic- twierdzi pani Ewelina Marciniak-Musimy sobie jakoś radzić.

W związku ze sprawą zapytaliśmy jeleniogórzan, czy monitoring sprawia, że czują się bezpiecznie. Zdania są podzielone.